Dotarliśmy na skraj Układu Słonecznego. Sonda Nowe Horyzonty osiągnęła wczoraj Ultimę Thule
Sonda Nowe Horyzonty z powodzeniem dotarła do planetoidy Ultima Thule, odległego i małego obiektu, daleko poza orbitą Neptuna. Udało się nam dotrzeć na krańce Układu Słonecznego.
Ultima Thule
Po udanym przelocie niedaleko Plutona w 2015 roku, międzyplanetarna sonda kosmiczna Nowe Horyzonty manewrowała, by dotrzeć do kolejnego obiektu – niewielkiej skały znajdującej się w Pasie Kuipera.
Ultima Thule to nazwa planetoidy 2014 MU69. Obiekt o szerokości około 30 kilometrów został odkryty w 2014 roku, kiedy naukowcy poszukiwali potencjalnych celów do eksploracji po zakończeniu przelotu przez orbitę Neptuna.
Wycieczka w nieznane
Nowe Horyzonty swoją kosmiczną wędrówkę rozpoczęła w 2006 roku, w momencie rozpoczęcia misji nie było jednak wiadomo, gdzie dokładnie ma udać się sonda po eksploracji Neptuna. Jest to więc misja jedyna w swoim rodzaju.
Ultima Thule znajduje się 6,49 miliarda kilometrów od Słońca, co czyni ją jednym z najdalej położonych obiektów w Układzie Słonecznym. Jeszcze nigdy nie oglądaliśmy tak blisko czegoś, co jest od nas tak bardzo oddalone. To również pierwsza eksploracja pierwotnego obiektu z Pasa Kuipera.
Kraniec Układu Słonecznego
Nowe Horyzonty osiągnęły Ultimę Thula około godziny 6:33 w noworoczny poranek. Kilka godzin później NASA otrzymała wiadomość o pomyślnym osiągnięciu obiektu, a w ciągu kilku najbliższych dni możemy spodziewać się pierwszych danych z obserwacji.
Zestaw instrumentów, w które wyposażona jest sonda ma za zadanie pomóc zrozumieć nam geologię, morfologię i skład tego odległego miejsca w Układzie Słonecznym. Zdjęcia, pomiary, temperatura i skład będą szczegółowo badane w trakcie misji.
https://www.youtube.com/watch?v=CyVVcImYg9E