Nowy wariant koronawirusa wykazuje niepokojącą skuteczność w unikaniu szczepionek
Rzadki wariant COVID-19, który wykryto u pacjentów w Angoli i Szwecji wiosną 2021 roku, może skutecznie unikać przeciwciał produkowanych przez szczepionkę.
Wariant A.30
Jak pokazuje niedawne badanie opublikowane w Nature Molecular and Cellular Immunology, wariant A.30 może stanowić poważne zagrożenie. Nasze bezpieczeństwo w coraz większym stopniu opiera się na szczepionkach.
A.30 jest wariantem z linii A, która jest linią uważaną za źródło pandemii i jedną z pierwszych, które zostały zidentyfikowane. Wyraźnie różni się od Beta (B.1.351) i Eta (B.1.525) mutacjami w białku kolcowym.
Warto zauważyć, że niektóre z tych mutacji znajdują się w dwóch oddzielnych domenach, na które bezpośrednio są skierowane szczepionki chroniące przed koronawirusem. Przeciwciała neutralizujące mogą więc nie radzić sobie skutecznie z wariantem A.30.
Nowe zagrożenie
Wariant po raz pierwszy został wykryty w Tanzanii w lutym, a kilka przypadków zgłoszono w Angoli i Szwecji. W związku z tym przeprowadzono bardzo niewiele badań nad wariantem. Trwają jednak testy, by odkryć, jak niebezpieczny może być A.30.
W porównaniu z Beta i Eta, A.30 wykazywał znacznie lepsze wnikanie do większości komórek gospodarza, w tym komórek nerki, wątroby i płuc. Był także odporny na terapię przeciwciałem monoklonalnym obecnie stosowaną przeciwko COVID-19.
Skuteczność szczepionek
W trakcie testów okazało się także, że wariant A.30 był bardziej odporny na przeciwciała szczepionek Pfizer-BioNTech i Oxford-Astrazeneca. Naukowcy zauważają jednak, że eksperymenty in vitro mogą nie przekładać się na rzeczywistą skuteczność.
Wariant A.30 pozostaje pod ścisłą obserwacją. Obecnie nie jest klasyfikowany przez WHO jako wariant będący przedmiotem zainteresowania lub obawy, prawdopodobnie ze względu na jego niską częstość występowania.