×

Nowy wariant COVID-19 może „być gorszy niż wszystko inne, co widzieliśmy do tej pory”

Nowy wariant koronawirusa budzi coraz większy niepokój ekspertów. Omikron może się okazać większym zagrożeniem, niż się spodziewaliśmy.

Reklama

Wariant B.1.1.529

Wariant B.1.1.529 po raz pierwszy został wykryty w Afryce Południowej. Najbardziej niepokojące jest to, że Omikron znacznie różni się od pozostałych wariantów i posiada niespotykaną liczbę mutacji.

Wiele zmian zauważono po raz pierwszy, co oznacza, że nowy wariant nie rozwinął się z tych istniejących, ale równolegle ewoluował niezauważony. B.1.1.529 może być gorszy niż wszystko, co do tej pory widzieliśmy.

Duża liczba niepokojących mutacji pozwala wirusowi unikać szczepień i wywoływać kolejne fale choroby. Obecnie wiadomo, że jest słabo rozpoznawany przez neutralizujące przeciwciała w stosunku do Alfa lub Delty.

Niepokojące mutacje

Wojna między ludzkością a chorobami trwa. Wydawało się, że pandemia została w miarę opanowana, ale zdecydowana większość infekcji COVID-19 wcale nie pochodzi z oryginalnego wirusa, ale z wariantu Delta.

Szczepionki okazują się mniej lub bardziej skuteczne. Preparaty zostały opracowane zanim mutacje w białku kolczastym stały się tak dramatyczne. Przeciwciała w szczepionkach nie zostały wyszkolone, by sobie z nimi radzić.

Reklama

Najnowszy wariant jest jednak zupełnie inny. Jak zauważa Tom Peacock z Wydziału Chorób Zakaźnych Imperial College w Londynie, „zgaduję, że to gorsze pod względem antygenowym niż prawie wszystko inne na temat tego odkrycia”.

Ewolucja wirusa

Omikron zawiera dwie mutacje, które czynią go niesamowicie zaraźliwym. Po raz pierwszy okazuje się, że obydwie występują w jednym wariancie. Eksperci przypuszczają, że wirus wyewoluował w kimś z osłabionym układem odpornościowym.

Istnieją także dowody, że Omikron skopiował fragment ludzkiego RNA do swojego genomu. Nie jest to rzadkie w przypadku wirusów, ale to czyni B.1.1.529 jeszcze bardziej interesującym i niebezpiecznym.

Chociaż nowy wariant „z pewnością wygląda na poważny problem w oparciu o obecne mutacje, jego zakaźność nie jest znana, a to kluczowa właściwość”. Sytuacja jest nieustannie monitorowana.

Wyścig z czasem

Największe obawy wzbudza zmniejszenie rozpoznawalności wirusa przez przeciwciała szczepionek. Dobra wiadomość jest taka, że Omikron jest bardzo prosty do wykrycia – wystarczy test PCR, co znacznie ułatwia śledzenie rozprzestrzeniania się.

Naukowcy gorączkowo badają i analizują wariant B.1.1.529, a główne firmy farmaceutyczne rozpoczęły prace nad nową szczepionką. Po raz kolejny trwa wyścig z czasem, by ograniczyć rozprzestrzenianie się nowego wariantu.

Reklama

Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować