Dobre wieści! Wysiłki, by naprawić warstwę ozonową w końcu opłaciły się i widać ogromną poprawę
W ostatnim czasie pojawiło się wiele badań dotyczących środowiska, a wszystkie kończyły się tymi samymi konkluzjami: nieuchronnie zmierzamy ku katastrofie klimatycznej i jest za późno, by cokolwiek zmienić. Tym razem główny temat to warstwa ozonowa.
Dobre wieści
Najnowsze badanie jednak sugeruje, że jeszcze nie wszystko stracone. Niedawno pojawił się raport poparty przez ONZ i zawiera kilka bardzo pozytywnych wiadomości. Prawie jak powiew świeżego powietrza pozbawionego smogu.
Wygląda na to, że globalne wysiłki mające na celu naprawę warstwy ozonowej rzeczywiście przynoszą efekty! Na tym nie koniec dobrych wieści. W toku są także działania, które mają nam pomóc uporać się z globalnym ociepleniem.
Stan warstwy ozonowej
Co cztery lata międzynarodowy zespół naukowców publikuje raport dotyczący stanu ziemskiego ozonu stratosferycznego, naturalnie występującego gazu, który chroni naszą planetę przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym (UV).
Nasze działania na Ziemi niestety miały fatalny wpływ na warstwę ozonową. Od dziesięcioleci pompowaliśmy szkodliwe chemikalia zwane chlorofluorowęglowodorami (CFC) do powietrza, co doprowadziło do zniszczeń warstwy ozonowej.
Wspólna walka
Podczas, gdy byliśmy wystawieni na szkodliwe promieniowanie UV, w 1987 roku świat zdecydował się podjąć kroki mające na celu naprawę warstwy ozonowej. Za pośrednictwem Protokołu Montrealskiego powstał międzynarodowy traktat koncentrujący się na wycofaniu CFC.
Od 2010 roku wykorzystywanie tych szkodliwych chemikaliów jest całkowicie zakazane. Małymi kroczkami udało nam się zbliżyć do poprawy, bo w oparciu o nowy raport, wspólne wysiłki opłaciły się.
Poprawa
Od 2000 roku, co dekadę, następuje wzrost ozonu od 1 do 3 procent w niektórych częściach stratosfery. W oparciu o bieżące prognozy, warstwa ozonowa na półkuli północnej zostanie całkowicie naprawiona do 2030 roku. Półkula południowa będzie jednak potrzebowała dodatkowych 20 lat.
Choć wyniki są naprawdę optymistyczne, a przewidywania obiecujące, daleko nam do statusu „wykonanej misji”. Nie wszystkie kraje przestrzegają zakazu. Chodzi tutaj głównie o Chiny, które wciąż bez pamięci pompują CFC, więc należy znaleźć rozwiązanie tego problemu.