Wenecka rada została zalana kilka minut po odrzuceniu ustawy dotyczącej walki ze zmianami klimatu
Wenecka rada Veneto odrzuciła środki mające na celu walkę ze zmianami klimatu. Decyzji szybko pożałowano, bo zaledwie chwilę później ich plac został zalany przez falę powodziową. Wenecja przeżywa naprawdę ciężkie chwile.
Rada Vento
Jak się dobrze domyślacie, powodzi winne są zmiany klimatu. Andrea Zanoni, radny Partii Demokratycznej, podzielił się chwilą słodko-gorzkiej ironii w poście na Facebooku w środę.
Lokalna rada Veneto omawiała budżet na rok 2020 dla regionu w weneckim pałacu Palazzo Ferro Fini. Sojusz populistycznych partii prawicowych odrzucił poprawki, zgodnie z którymi więcej pieniędzy miało trafić na przeciwdziałanie zmianom klimatu.
https://www.facebook.com/andreazanonix/photos/pcb.10159116946155299/10159116942925299/?type=3&theater
Wenecja pod wodą
Jak na ironię, dosłownie kilka minut później, w trakcie posiedzenia, polityków poproszono o opuszczenie pomieszczeń, gdyż budynek zalała woda. W związku z powodzią, rada Vento została tymczasowo zawieszona.
Roberto Ciambetti, przewodniczący rady Vento, ma nieco inną interpretację wydarzeń. Uważa, że post Zanoni jest zwodniczy, ponieważ do tej pory wydano już miliony euro na walkę ze zmianami klimatu.
Najgorsza powódź
Obecnie w Wenecji ma miejsce jedna z najgorszych powodzi od dziesięcioleci. Poziom wody osiągnął 1,87 metra po obfitych opadach deszczu. To druga co do wielkości powódź od lat 20-tych XX wieku.
Klęska żywiołowa do tej pory pochłonęła życie co najmniej dwóch osób. Choć całe Włochy cierpią z powodu ulewnych deszczy, to najbardziej zagrożona jest właśnie Wenecja, która znajduje się na 118 małych wyspach.
Zagrożone miasto
Badanie z 2017 roku opublikowane w czasopiśmie Quaternary Science Review, wykazało, że miasto może zostać zalane wodą jeszcze w tym stuleciu, jeśli obecne trendy będą się utrzymywać.
Wody powodziowe spowodowały szkody w infrastrukturze opiewające na miliony euro. Istnieje obawa, że ze względu na unikalną architekturę Wenecji, niektórych z nich nie da się naprawić.
Wenecja jest na kolanach. Potrzebujemy pomocy wszystkich, aby przezwyciężyć te dni, które wystawiają nas na ciężką próbę. To są skutki zmian klimatu. – pisał na Twitterze burmistrz Wenecji, Luigi Brugnaro