Ludzie spustoszyli oceany tak bardzo, że udało im się złamać jedno z praw natury
Od jakiegoś czasu wiemy, że ludzka działalność szkodzi morskiemu życiu.
Prawa natury
Od płetwala błękitnego – większego niż jakiekolwiek zwierzę w historii planety – po meduzę Myxozoa – zbyt małą, by można ją było zobaczyć ludzkim okiem – oceany Ziemi są domem dla najdziwniejszych i najdzikszych form życia.
Przez wieki rządziła nimi harmonia, czyli prawo dystrybucji biomasy, które poniekąd gwarantowało równość szans w oceanie. Nowe badanie ujawnia, że udało nam się złamać to jedno z najszerszych praw natury.
Widmo Sheldona
Szczegóły opisano w czasopiśmie Science Advances. W 1972 roku zostało sformułowane widmo Sheldona, które głosiło, że „w przybliżeniu równe stężenia materiału występują we wszystkich rozmiarach cząstek, od bakterii po wieloryby”.
Prościej mówiąc, bakteria może być znacznie mniejsza wielkością niż płetwal, ale w oceanie występuje ich o tyle samo więcej, niż płetwali, by dorównać im objętością. Oczywiście od prostego założenia pojawi się kilka wyjątków.
Wiele badań próbowało zweryfikować widmo Sheldona, a większość sugerowała, że harmonia oceanów zostanie utrzymana. Wody jednak pokrywają ogromny obszar i żadne badanie nie było w stanie uwzględnić pełnej gamy organizmów.
Jednym z największych wyzwań przy porównywaniu organizmów obejmujących bakterie z wielorybami są ogromne różnice w skali. Stosunek ich mas jest taki sam, jak między człowiekiem a całą Ziemią. Oszacowaliśmy organizmy z małego końca skali na podstawie ponad 200 000 próbek wody zebranych na całym świecie, ale większe organizmy morskie wymagały zupełnie innych metod. – wyjaśnia zespół odpowiedzialny za najnowsze badanie
Wstrząsające wyniki
Wykorzystując szereg technik obserwacji oceanów, takich jak obserwacje sonarowe i satelitarne, a także najnowsze metaanalizy, zespół przetestował hipotezę Sheldona. Porównano ją z czasami „przed powstaniem człowieka na skalę przemysłową”, czyli 1850 rokiem.
Wyniki zszokowały naukowców. Ocean nie jest odporny na działalność człowieka. Choć ryby stanowią mniej niż 3 procent rocznego spożycia, ich biomasa zmniejszyła się o około 60 procent, w większe klasy odnotowały prawie 90-procentową redukcję biomasy.
Autorzy twierdzą, że nawet w scenariuszach ekstremalnych zmian klimatycznych straty te są o rząd wielkości gorsze, niż powinniśmy się spodziewać. Ludziom udało się zniszczyć morskie ekosystemy.
Wyraźnie widać, że ludzie nie tylko zastąpili głównych drapieżników oceanicznych, ale zamiast tego, poprzez skumulowany wpływ ostatnich dwóch stuleci, fundamentalnie zmienili przepływ energii przez ekosystem.