Na nocnym niebie pojawił się wyjątkowy gość. Kometa 46P/Wirtanen po raz kolejny zbliży się do Ziemi
Mała kometa o nazwie 46P/Wirtanen zbliża się do Ziemi. Z szacunków wynika, że szczytową bliskość w stosunku do naszej planety osiągnie 16 grudnia, kiedy znajdzie się w odległości 11 536 330 kilometrów.
Niespodziewany gość
46P/Wirtanen to jedna z ponad 400 „rodzinnych” komet Jowisza. Ma długą eliptyczną orbitę, której aphelium (punkt najbardziej oddalony od Słońca) znajduje się blisko gazowego giganta. Orbitalna wędrówka komety w kierunku peryhelium (najbliżej Słońca) trwa około 5,4 lat.
Co jakiś czas zdarza się, że orbita naszej planety synchronizuje się ze ścieżką 46P/Wirtanen. Tak właśnie dzieje się w tym roku. Według astronomów, jest to dziesiąte najbliższe spotkanie z obiektem od 1950 roku.
46P/Wirtanen
Na początku grudnia 46P/Wirtanen będzie obecna w deklinacji około -20 °, pomiędzy gwiazdozbiorem Wieloryba i Erydanu. Po drodze kometa znajdzie się pomiędzy Hiadami a Plejadami w gwiazdozbiorze Byka.
W końcu 16 grudnia 46P/Wirtanen osiągnie peryhelium i znajdzie sięw odległości 11 536 330 od naszej planety, czyli około jednej trzynastej odległości Ziemi od Słońca. Do Sylwestra deklinacja komety wzrośnie do 56 °.
Dzień po Bożym Narodzeniu 46P/Wirtanen pojawi się w większości północnych lokalizacji; będzie widoczna na północnym niebie przez całą noc.
Obserwacje
Jeśli chodzi o łatwość zobaczenia komety, to odpowiedź jest dość niejednoznaczna. Niektórzy astronomowie przypuszczają, że lodowy obiekt ze względu na słabą jasność może być zupełnie niewidoczny.
Kolejną przeszkodą jest wielkość 46P/Wirtanen. Obiekt o szacowanej średnicy 1,2 kilometra nie jest wystarczająco duży, by wygenerować długi ogon odbijających światło cząsteczek pyłu. Ogon 46P/Wirtane składa się głównie z gazu. Ogólnie rzecz biorąc, kometa może pojawić się jako „rozmyta i rozproszona kula światła”. Niemniej jednak warto wypatrywać jej na niebie.