Zoo w Melbourne otworzyło wodną siłownię dla gadów i to wcale nie jest tak absurdalne, jak brzmi

Zoo w Melbourne znalazło dość prosty i nieco abstrakcyjnie brzmiący pomysł, by utrzymać znajdujące się tam gady w doskonałej kondycji. Pracownicy stworzyli siłownię wodną i uważa się, że to pierwszy taki ośrodek na świecie, przynajmniej dla węży.

Wodna siłownia

Być może pomysł z początku wydaje się absurdalny, to oczywiście nie chodzi o to, żeby węże mogły rzeźbić swoje sześciopaki. Celem jest zapewnienie gadom niezbędnej aktywności i imitacja naturalnych warunków.

W ten sposób zniewolone zwierzęta będą szczęśliwsze i dłużej zachowają zdrowie. W rzeczywistości siłownia może stanowić różnicę między przetrwaniem a wyginięciem.

Otyłe gady

Kąpanie zwierząt to ważny element higieny w każdym zoo, ale w Melbourne pracownicy zdali sobie sprawę, że pomoże to pomóc rozwiązać kilka problemów. Życie zniewolonych zwierząt jest po prostu zbyt nudne i łatwe.

Większość gadów to z natury drapieżniki, które muszą się nieźle nagimnastykować, by zdobyć pożywienie. Ściganie ofiar to niezbędna aktywność konieczna do przetrwania. W zamknięciu gady stają się leniwe i dość podatne na otyłość.

Ogromne korzyści

Wodną siłownię rozpoczętą od zwykłego wiadra, w którym pływały węże. Z czasem jednak udało się wyprodukować coś, co można nazwać odpowiednikiem wodnej bieżni. Pracownicy kontrolują temperaturę i mogą zarządzać przepływem wody przez zbiornik.

Rozwiązanie sprawdza się pod każdym względem. Nie tylko stanowi urozmaicenie dnia zniewolonego zwierzęcia, ale również jest pretekstem do zabawy. Oczywiście zapewnia również niezbędną aktywność, by zwierzęta się nie stały się leniwe.