Istnieje prosty sposób, by poradzić sobie z zaparowanymi okularami podczas noszenia maseczki
W ciągu ostatnich kilku miesięcy osoby noszące okulary stanęły przed zupełnie nowym wyzwaniem – zaparowanymi okularami kilka sekund po założeniu maski.
Zaparowane okulary
Noszenie maseczki z okularami może być nie lada wyzwaniem. Na szczęście istnieje kilka sztuczek, by uniknąć tego irytującego zamieszania z parującymi szkłami. Pierwsza z nich pochodzi od dwóch chirurgów z Wielkiej Brytanii.
Specjaliści nawet napisali o tym artykuł w Annals of the Royal College of Surgeons of England w 2011 roku. Wyjaśnili w jaki sposób lekarze zapobiegają zamglonym okularom podczas operacji. Co najważniejsze, wystarczy woda i mydło.
Bezpośrednio przed założeniem maski na twarz przemyj okulary wodą z mydłem i strząśnij nadmiar. Pozwól okularom wyschnąć lub delikatnie osusz szkła miękką chusteczką przed ich ponownym założeniem. Teraz okulary nie powinny zaparowywać, gdy na twarz założona jest maska.
Wystarczy woda z mydłem
Okulary parują przez ciepłą parę wodną w oddechu, która skrapla się na chłodniejszej powierzchni szkieł. Jednak woda z mydłem sprawi, że zostaną pokryte cienką warstwą środka powierzchniowo czynnego – substancji zmniejszającej napięcie powierzchniowe wody.
Zapobiega to tworzeniu się kondensującej pary wodnej na soczewce, co ułatwia widzenie i pomaga równomiernie rozproszyć cząsteczki wody w przezroczystą warstwę. Można użyć dowolnego mydła, ale płyn do naczyń uważany jest za najskuteczniejszy.
Inne sposoby
Inny artykuł w American Society of Plastic Surgeons zalecił przyklejenie taśmy do grzbietu nosa. Jak twierdzą chirurdzy, taśma działa jak bariera miedzy górą maski i okularami, choć ta metoda nie należy do najwygodniejszych.
Jeśli żadna z tych technik nie wystarczy, można kupić spray przeciwmgielny, którego często używają płetwonurkowie. Dopiero cieplejsza pogoda powinna zniechęcić szkła do zaparowania. Wyższa temperatura na zewnątrz będzie bliższa temperaturze oddechu, co zmniejszy prawdopodobieństwo kondensacji.