Syndrom chodzącego trupa, czyli zaburzenie, które sprawia, że ludzie czują się martwi

Zespół chodzącego trupa, czy też zespół Cotarda, jest rzadkim schorzeniem neuropsychiatrycznym, w którym pacjenci czują się, jakby byli martwi lub umierający.

Zespół Cotarda

Zagmatwany stan obejmuje urojenia, które prowadzą chorą osobę do przekonania, że nie żyje lub brakuje jej pewnych cech żywej osoby, jak krew lub organy. Dodatkowo u chorych zauważono nieprawidłowości w mózgu podczas wykonywania skanów.

Zespół Cotarda po raz pierwszy został opisany przez Julesa Cotarda w 1882 roku. Lekarz scharakteryzował ten stan jako jedno z kilku urojeń, które prowadziły osobę do przekonania, że brakuje jej narządów lub części ciała, nie mają już krwi ani duszy lub że całkowicie umarły.

Uważa się, że jest to wyjątkowo rzadka choroba, szczególnie w dzisiejszych czasach, ale najczęściej odnotowywana wśród pacjentów z ciężką depresją. Większość raportów to pojedyncze przypadki.

Syndrom chodzącego trupa

Niektóre osoby same zgłaszały, że są już martwe. Chorzy często głodzą się, ponieważ wierzą, że skoro są zwłokami to wcale nie muszą jeść, by przeżyć. Bardzo zagmatwany stan, który może doprowadzić do potwornych konsekwencji.

Pierwszym pacjentem, którego opisał Cotard, była Mademoiselle X. Opis pojawił się w 1880 roku na łamach czasopisma Société Medico-Psychologique. 43-letnia kobieta miała złudzenie, że „nie ma mózgu, nerwów i wnętrzności, a jedyne co z niej pozostało to skóra i kości”.

Mademoiselle X wierzyła, że nie jest w stanie umrzeć, a będąc bez większości organów wcale nie musi jeść. Kobieta ostatecznie umarła z głodu, a Cotard nazwał ten stan le délire de negation (delirium negacji).

Osobliwości w mózgu

Jak donosi Psychology Today, u pewnego Szkota pojawił się syndrom Cotarda po wypadku motocyklowym, który doprowadził do uszkodzenia mózgu. Mimo, że mężczyzna został wypisany ze szpitala, był przekonany, że zmarł w wypadku.

Zgłoszono kilka podobnych przypadków. Większość pacjentów z zespołem Cotarda miała wcześniej udokumentowaną historię przyjmowania leków przeciwdepresyjnych. Lekarze przyjrzeli siętakże skanom mózgów chorych osób.

Okazało się, że jest on wyjątkowo dziwny. Aktywność metaboliczna w bliższych częściach mózgu przypominała aktywność osoby w stanie wegetatywnym niż osoby zdrowej. Dokładna przyczyna zespołu chodzącego trupa nie została jednak odkryta.