Dlaczego nie ma zielonych ssaków? W grę wchodzi kilka ważnych czynników

Nie jest trudno zauważyć, że nie ma żadnych zielonych ssaków. Ale dlaczego?

Czy są zielone ssaki?

Mówią, że brak dowodów nie jest dowodem na brak. W ten sposób można argumentować, że to, że nie znaleźliśmy jeszcze żadnych ssaków pokrytych zielonym futrem, niekoniecznie oznacza, że nie istnieją.

W królestwie zwierząt z pewnością znaleziono dziwniejsze rzeczy, ale naprawdę nie ma zielonych ssaków. Jeśli chodzi o ewolucję, możemy spodziewać się pewnych ograniczeń występujących w różnych grupach zwierząt.

Ubarwienie ssaków jest mocno ograniczone, w dużej mierze decyduje o tym futro lub włosy, które mają określone właściwości, w tym pigmenty. Na próżno więc szukać ssaków o wściekle zielonym kolorze.

Od czego zależy ubarwienie?

Od czego więc zależy barwa ssaków? W grę wchodzi kilka czynników, z których jednym jest dobór płciowy. Niezależnie od tego, który samiec zrobi największe wrażenie na samicy, będzie mógł się rozmnażać, a to, czy będzie najsilniejszy, najgłośniejszy, najbardziej kolorowy, zależy od gatunku.

Kolejnym czynnikiem będą adaptacje zwierząt. Na przykład dłuższa szyja może ułatwić dostęp do jedzenia. Jeśli zwierzę nie posiada adaptacji potrzebnych do rozwoju w swoim środowisku, jest mniejsze prawdopodobieństwo, że dożyje dorosłości, nie mówiąc już o możliwości rozmnażania się.

Co z zielonymi ssakami?

Podobnie jak ludzie, inne ssaki są ograniczone przez ewolucyjną historię. Czy przydałaby się mieć niebieską lub zieloną skórę? Czy pomogłoby nam to przetrwać lepiej niż dotychczas? Wiele zwierząt przeszło tysiące lat rozwoju, aby stać się dokładnie tym, czym muszą być, aby przetrwać.

Tak więc nie istnieją ssaki z zielonym ubarwieniem. Wszystko dlatego, że włosy nie wytwarzają zielonych (ani niebieskich) pigmentów. To tak samo jak u ludzi, są jaśniejsze pigmenty, jak blond i rudy, są też ciemniejsze, jak brązy i czernie. Żadna z tych kombinacji nie stworzy zielonego.