Znaleziono szczątki renifera i wilka z epoki lodowcowej. Poziom zachowania jest spektakularny!
Górnicy pracujący wokół wzgórz w północnej części Kanady odkryli dwa bezcenne i absolutnie niewiarygodne skarby: spektakularnie zachowane szczątki wilczego szczenięcia i karibu z epoki lodowcowej.
Spektakularny duet
Wilcze szczenię zostało znalezione w kopalni niedaleko Dawson City w Jukonie. Karibu odkryto nieopodal zaledwie miesiąc później. Od tego czasu zespół paleontologów poświęcił dwa lata na przeprowadzenie dokładnych badań.
Analiza radiowęglowa okazów wskazuje, że szczątki pochodzą z epoki lodowcowej i datowane są na ponad 50000 lat. Co do renifera tundrowego nie ma jednak zgodności, gdyż nosił ślady wulkanicznego popiołu pochodzącego sprzed 80000 lat, co świadczy o tym, że może być jeszcze starszy.
Uważamy, że najprawdopodobniej jest to najstarsza zmumifikowana tkanka ssaka na świecie pod względem tkanek miękkich, sierści i mięśni. – poinformowała Grant Zazula, paleontolog z Jukonu
Wilcze szczenię
Szczenię wilka jest kompletne i wygląda jakby ucięło sobie drzemkę, a nie było ponad 50000-letnimi szczątkami. Stan zachowania jest niewiarygodny – wszystkie kończyny są na miejscu razem z nieco odsłoniętymi zębami i co najbardziej zadziwiające, sierść częściowo jest nienaruszona.
Zazula poinformowała, że jest to jedyny zmumifikowany wilk z epoki lodowcowej, który kiedykolwiek został odnaleziony.
Idealne warunki
Pomimo znaczących braków w przypadku karibu, obydwa okazy są wyjątkowo dobrze zachowane dzięki warunkom panującym w Jukonie podczas trwania epoki lodowcowej. Z czasem szczątki zostały przykryte grubą wartwą drzew, kiedyś jednak to środowisko było zaskakująco jałowe.
Niewielka ilość drzew i niskie temperatury zamroziły szczątki i z czasem pochowała je wieczna zmarzlina, co utrzymało je w doskonałym stanie przez przynajmniej 50000 lat. Coś jak prehistoryczna lodówka.
Dalsze badania
W ciągu dwóch lat badań, paleontolodzy dowiedzieli się bardzo wiele na temat tej dwójki. Mają jednak nadzieję na dalsze badania i analizę składu chemicznego kości, by uzyskać wgląd w ich dietę oraz środowisko.
Kolejnym krokiem jest przeprowadzenie testów DNA, by dowiedzieć się w jakich okolicznościach umarł każdy ze znalezionych okazów.