×

Jak życie może migrować przez wszechświat? Naukowcy przedyskutowali kilka hipotez

Dwa największe pytania, jakie do tej pory zadaje sobie ludzkość to, jak powstało życie na Ziemi i czy istnieje ono w jakimś innym miejscu we wszechświecie.

Reklama

Pytania bez odpowiedzi

Dotychczasowe badania sugerują, że jedna odpowiedź może pomóc rozwiązać obydwa zagadnienia. Wiemy, że ważne cząsteczki organiczne znajdują się na asteroidach, kometach i mgławicach, a niektóre z nich prawdopodobnie zostały dostarczone na młodą Ziemię.

Niektórzy naukowcy zauważają jednak, że na naszą planetę mogło przybyć znacznie więcej. Czy przodkowie wszystkich żywych organizmów przybyli z jakiegoś innego miejsca? Kosmiczna otchłań nie jest zbyt przyjaznym miejscem, ale niektóre organizmy mogą przetrwać ekstremalne warunki.

Panspermia

Ta fascynująca koncepcja znana jest jako panspermia i ostatnio stała się głównym tematem konferencji Breakthrough Discuss. Eksperci z różnych dziedzin przedstawili wyniki i pomysły dotyczące „migracji życia we wszechświecie”.

Spotkanie rozpoczęło się o słów nieżyjącego już Stephena Hawkinga – życie może rozprzestrzeniać się z planety na planetę lub z układu gwiezdnego do układu gwiezdnego, przenoszone na meteorach”. A więc czy wszyscy jesteśmy Marsjanami?

Marsjańskie życie

Dziś Czerwona Planeta jest zimnym, suchym i niegościnnym miejscem, ale kiedyś na jej powierzchni znajdowały się oceany pełne wody. Naukowcy uważają, że gdyby tam powstało życie, mogło uciec w kosmos i ostatecznie trafić na Ziemię.

Teoria nieco naciągana, ale ma wiele do zaoferowania. Aby życie dostało się w kosmos, musi zostać tam wyrzucone przez uderzenie. Zwykle oznacza to wysokie temperatury i ciśnienie, które zabiłyby wszelkie formy życia w glebie.

Reklama

Naukowcy oszacowali jednak, że niektóre meteoryty Marsa miały wystarczająco niskie temperatury, by życie mogło przetrwać. Marsjańskie meteoryty wydają się odpowiedniej wielkości, by bez problemu dostać się na naszą planetę.

Skały muszą być także na tyle małe, by nie zamieniały się w plazmę podczas spadania w ziemskiej atmosferze, ale także na tyle duże, aby ich wnętrze było chronione przed sterylizującymi promieniami kosmicznymi.

Planetozymale

Hipoteza nie jest tak szalona, jak może się wydawać. Możliwe, że formy życia na Ziemi eksplorowały głęboki kosmos jeszcze zanim ludzie dokonali tego samego wyczynu. Naukowcy uważają, że do stworzenia życia potrzebne są materiały organiczne, woda, ciepło i czas.

To, że życie mogło rozprzestrzenić się w całym Układzie Słonecznym za pośrednictwem planetozymali, jest interesującym pomysłem. W latach formowania się Układu Słonecznego mniejsze obiekty mogły wirować, aż w końcu zderzyły się ze starożytną Ziemią, dostarczając pierwsze żywe organizmy.

Obiekty międzygwiezdne

Wraz z odkryciem „Oumuamua” idea panspermii zmieniła się z komet i fragmentów planet w naszym sąsiedztwie na szerszą galaktykę. Międzygwiezdny obiekt pokazuje, że zachodzi wymiana materii między systemami gwiezdnymi. Pod uwagę należy wziąć także czas.

Choć panspermia to fascynujący pomysł, pozostaje sprzeczna z fizyką, biologią i statystykami. Najbardziej oczywistym dowodem byłoby znalezienie życia poza naszą planetą. Biorąc jednak pod uwagę jak niewiele wiemy o wszechświecie, wszystko przed nami.

Reklama

Mika Nojewska

Miłośniczka wszystkiego, co dziwne i ciekawe. Głównie tworzy teksty dla nauka.rocks i przed komputerem spędza więcej czasu, niż chciałaby się przyznać. W wolnym czasie odkrywa nieodkryte i próbuje opanować świat. Kocia mama i mag na 55 levelu

Może Cię zainteresować